David Nicholls – Dubler

   Nie będę ukrywał, że w wolne, świąteczne dni lubię odpoczywać czytając lektury lżejsze, które czyta się szybko, lekko i przyjemnie. A które są naprawdę dobrze napisane. Zazwyczaj sięgam wtedy po brytyjskich autorów, którzy sztukę pisania świetnych książek, nadających się jednocześnie na scenariusze filmowe opanowali do perfekcji. Mogą to być książki zarówno z tak zwanej literatury kampusowej (Bradbury, Lodge), jak też Parsons, czy Nicholls. Ten drugi sam był aktorem, więc bardzo dobrze wie, jak pisać, by wciągnąć czytelnika w historię od samego początku, jak stopniować napięcie, jak dokonać zwrotu akcji i przygotować efektowne zakończenie.

   Sięgnąłem właśnie po jego drugą powieść, zatytułowaną „Dubler”, która ukazała się w 2005 roku, natomiast jej polskojęzyczna wersja trafiła do księgarni w 2012 roku. Bohaterem książki jest mężczyzna – Stephen C. McQueen (taki trochę złośliwy dowcip rodziców…), któremu się w życiu nie układa, rozleciało się jego małżeństwo, mieszka w małej klitce (zamiast kawalerką zwanej studiem), który chciałby być dobry, najlepiej znanym aktorem, lecz mu po prostu nie wychodzi. Grywa poślednie rólki, ostatnimi czasy głównie truposzy w kryminałach i wiewiórkę w programach dla dzieci. Jedyną szansą na zaistnienie jest wyeliminowanie aktora – Josha Harpera, grającego rolę Byrona w teatrze. Stephen jest bowiem dublerem „dwunastego najseksowniejszego mężczyzny”, zatem absencja Josha może spowodować, że Stephen stanie na deskach w głównej roli. A wtedy by się pojawiła szansa na poważną zmianę w życiu Stephena.

   Ponieważ Josh potrafi wykorzystać swoją popularność i pieniądze, przyciągając do siebie liczne kobiety, mężczyzna próbuje wciągnąć Stephena w układy, dzięki którym ten ostatni może otrzymać szansę zastąpienia Josha na scenie, w zamian ma jednak ma ukrywać romanse Josha przed żoną – Normą. I być może wszystko by się udało, gdyby nie dwie drobne sprawy: nasilająca się potrzebą Stephena pokazania się przed byłą małżonką i córką w roli prawdziwego aktora i… zakochanie się Stephena w Norze.

   Nicholls znakomicie ukazał ile wyrzeczeń wymaga praca aktora drugiego planu, pokazał jak wielka przestrzeń (pod każdym względem) dzieli gwiazdę od dublera, od aktora grającego mniejszą rolę, o nieumiejętności tych, którym się udało z poradzeniem sobie w życiu, problemach z używkami, seksem, pieniędzmi. To wszystko wpływa na ich zdrowie i życie, niszczy związki. To również obraz tych, którzy zawsze byli i zawsze będą z tyłu, którym – choćby starali się z całych sił – i tak się nie uda zaistnieć.

   „Dubler” to książka, którą się pochłania w jeden wieczór, napisana i przetłumaczona znakomicie. Wchodzi się w nią bez problemów i bez większych problemów, za to z wielką radością czyta. Czasami się zastanawiam, czy taka forma pokazania osób któregoś tam planu nie jest bardziej wyrazista niż w poważnych rozprawach. Bo chociaż kwestie te podane są z dystansem i z humorem, to po odłożeniu książki pozostawiają w głowie nie tylko te mniej lub bardziej śmieszne sytuacje, ale też ów drażniący obraz nierówności, niemożności pokonania siebie i świata. Ot, po prostu obrazu świata.

Ray

METRYCZKA:

Autor: David Nicholls

Tytuł: Dubler (The Understudy)

Państwo: Wielka Brytania

Tłumaczenie: Małgorzata Miłosz

Wydawnictwo: Świat Książki

Miejsce wydania: Warszawa

Rok wydania: 2012

Stron: 366