Magdalena Nierebińska – Maleo. Urodzony, by się nie bać/ Znak, Kraków, 2016

   Gdybym chciał tę recenzję zacząć poprawnie politycznie, to brzmiałaby ona: Maleo to postać kontrowersyjna. Śpiewa muzykę reggae, a jest wierzącym i praktykującym katolikiem. Ponadto to postać o prawicowych, patriotycznych poglądach. Normalnie (oprócz muzyki reggae) same kontrowersje…

   Nie będę jednak zgodny z konwencjami „political correctness”. Zacznę więc inaczej: Maleo to postać wyjątkowa. Dobry człowiek, który odnajduje dobro w innych, a swoje natchnienie do pomagania potrzebującym czerpie z Biblii. To postać „dzika i przekochana, która nie da się wcisnąć w żadne ramy” jako rzecze o nim Litza z Luxtorpedy. Dariusz Malejonek to buntownik. Prawdziwy buntownik.

   Nie był to oczywiście buntownik rewolucyjny, skierowany na obalenie systemu. Na początku był to typowy bunt młodzieżowy. Długie włosy, marihuana i muzyka reggae. Ale później, bunt ten nie odpłynął w siną dal, razem z nadejściem problemów dnia codziennego, jak to zazwyczaj bywa. On tylko zmienił formę. Dziś jest to bunt dorosłego człowieka przeciwko złu tego świata.

   Książka Magdaleny Nierebińskiej „Maleo. Urodzony, by się nie bać” to typowa autobiografia, spisywana przez pisarza. Znajdziemy więc w niej epizody z dzieciństwa Darka, czasy młodości i najnowsze wspomnienia. A jest co czytać, historia jego życia doskonale nadawałaby się na dobry film. Taka jest ciekawa! Co ważne, uroku tej publikacji dodają doskonałe gagi i przypowiastki, dotyczące osób związanych z jej bohaterem. Czasami można „boki zrywać”…

   Ale są także sprawy ważne i poważne. Muzyka na przykład. Jako członek legendarnych już zespołów: Kultura, Izrael, Moskwa, Aria, Houk, 2Tm2,3, czy Arka Noego oraz obecnego – Maleo Regge Rockers, to ma co opowiadać. Możemy więc się zapoznać z niezłym kawałkiem historii muzyki reggae, czy punka w PRL i PL. Festiwal w Jarocinie oczami Maleo także możemy zobaczyć.

   Do spraw poważnych zaliczyć także musimy religię. Maleo to mocno wierzący i praktykujący członek kościoła katolickiego. Wiara zmieniła jego życie. Wiara go napędza. Pisze o niej otwarcie. Pisze, co dzięki niej zyskał i jakim człowiekiem się stał. Otwiera więc przed nami swoją duszę. Nie jest to wszakże spowiedź. To świadectwo.

Jeśli ktoś szuka rozrywki i książki, która go rozbawi, to pozycja „Maleo. Urodzony, by się nie bać” jest wprost dla takiej osoby. Z kolei, jeśli kto inny chce znaleźć sens i drogę w zagmatwanych ścieżkach swojego życia, to znajdzie je tutaj. Ja szukałem wiadomości ze sfery muzycznej. Oczywiście znalazłem. Znalazłem też dużo więcej…

Adam Ilarz

 

METRYCZKA:


Autor: Magdalena NIEREBIŃSKA

Tytuł: Maleo. Urodzony, by się nie bać

Państwo: Polska

Tłumaczenie: –

Wydawnictwo: Znak

Miejsce wydania: Kraków

Rok wydania: 2016

Stron: 384