Maciej MALEŃCZUK – Maleńczuk gra Młynarskiego (Sony, 2017)

01. Mam zaśpiewać coś o cyrku
02. Absolutnie
03. Maraton Sopot-Puck
04. Żniwna dziewczyna
05. Nowa jElita
06. Co by tu jeszcze
07. Szajba
08. Jeszcze w zielone gramy
09. W co się bawić
10. Tupnął książę
11. Ballada o dwóch koniach
12. Ballada o szewcu Dratewce

Skład:
Maciej Maleńczuk – wokal
Marek Piątka – gitara
Dominik Wywrocki – bas
Wiesław Jamioł – perkusja

   Maleńczuk niewątpliwie jest Artystą kontrowersyjnym, ale spójrzmy prawdzie w oczy, Maleńczuk jest Artystą niebanalnym i z roku na rok dojrzalszym. Płyta “Maleńczuk gra Młynarskiego” – jak dla mnie – jest bardzo aktualna i niezwykle bogata repertuarowo.

   Płytę poznałam dzięki piosence “Żniwna dziewczyna”, w której mamy możliwość łyknąć nutki jazzu. Zresztą cała płyta jest zrobiona w takim właśnie klimacie. Słuchając jej miałam wrażenie, jakbym wręcz sunęła po pięciolinii. Niby Maleńczuk, ale z jaką gracją i – faktycznie – dojrzałością. To nie jest Maciek, jakiego znamy, to jakby Jego artystyczne alter ego chciało wyjść na świat. Wyszło, i to z jaką klasą! Już sama okładka sugeruje nam niezłe zaskoczenie, trzeba przyznać, że Maciej w garniaku wygląda zjawiskowo.

   Sama zawartość płyty jest intrygująca, utwory starannie dobrane układają nam się w logiczną całość. Możemy tam znaleźć między innymi “Co by tu jeszcze”, “W co się bawić”, czy “Balladę o szewcu Dratewce”.

   Cały album jest nagrany precyzyjnie, ta dykcja, każda nutka, każdy oddech! Wszystko naprawdę starannie zmiksowane i zagrane. Oczywiście dużo robi tutaj nonszalancki głos Artysty, nadaje tym niezwykłego uroku i nowej energii utworom, które już znamy.

   To jest zupełnie nowa odsłona utworów Młynarskiego, jakby Maleńczuk powołał je na nowo do życia i nadał im nowego sensu. Szczerze? Uwielbiam tę odsłonę. Byłam również na koncercie promującym utwory z tej płyty i nie mogę się zdecydować, co wolę bardziej: występy na żywo czy słuchanie płyty w zaciszu domowym? Bo to jest właśnie taka płyta “do herbaty”. Oczywiście nie jest to rozrywka dla każdego, bo wymaga wytężenia szarych komórek, ale myślę, że każdy znajdzie w tym zestawie coś dla siebie. Nawet jeśli nie przepadacie za Maleńczukiem, posłuchajcie Maleńczuka w garniaku.

Kasia