Taniec albatrosa – reż. Maciej Englert

   „Taniec albatrosa” obejrzałam jakiś czas temu w Teatrze Współczesnym w Warszawie, jednak napisanie kilku słów o tym spektaklu przyszło mi z większym trudem niż zazwyczaj. Mimo że ta sztuka jest bardzo dobrze zagraną komedią, to jakoś nie było mi do śmiechu.

   Na scenie pojawia się czwórka bohaterów. Trójka z nich (Gilles, Tierry i jego siostra Francoise) to ludzie u „kresu młodości”. Najlepsze czasy szaleństwa mają za sobą, ale najlepsze rozmowy ciągle przed nimi. Właściwe cały spektakl przegadali. Czwarta postać to dziewczyna Tierry’ego, Judyta. Jest młodsza od swego partnera o jakieś 30 lat i para ma niewiele do powiedzenia. To zupełnie inna generacja. Głupsza czy mądrzejsza? INNA.

   Natomiast, rozmowy trójki starzejących się przyjaciół są prozaiczne, trafne, prawdziwe, wielokrotnie gdzieś zasłyszane i smutno-żenujące. Zupełnie jakby wcześniejsze „wspaniałe” doświadczenia bohaterów sprawiły, że dziś są specjalistami od wymądrzania się na każdy, nawet najgłupszy temat. Wygłaszają swoje bzdury niczym „prawdy objawione”, niejednokrotnie ośmieszając się i uwypuklając swoje przywary. Wiek daje im przyzwolenie na poczucie wyższości, ale czy jednocześnie dodaje im rozumu, rozsądku? To smutne, że są za starzy, by szaleć bez ośmieszania się i jeszcze zbyt młodzi, by czuć szczęście i spełnienie…

   Aktorzy wcielający się w role, z ogromną dyscypliną prowadzą swoje dialogi. Są bardzo profesjonalni i można by rzec świetnie dobrani. Bezlitośnie obnażają cały koszmar „wieku średniego”. Scenografia dość oszczędna i umowna, trochę jak w teatrzyku przedszkolnym. W czasie spektaklu pojawiają się tylko niewielkie zmiany dekoracji, związane z przestawianiem mebli lub zmianą oświetlenia . W całej sztuce nie ma gwałtownych zwrotów akcji , ani tak zwanych” fajerwerków”. Jedyne momenty naprawdę zaskakujące, to znienacka opadająca kurtyna. I już…

   Współczesna komedia, po której chciało mi się płakać. A to dobre!

YSF

tekst: Gérald Sibleyras
tłumaczenie: Jolanta Domagalska
reżyseria: Maciej Englert
scenografia: Marcin Stajewski
kostiumy: Anna Englert
układ tańca: Weronika Pelczyńska
obsada: Andrzej Zieliński (Tierry), Leon Charewicz (Gilles), Agnieszka Pilaszewska (Françoise), Ewa Porębska (Judyta), Sylwia Boroń (gościnnie), Edyta Ostojak (gościnnie)

Premiera: 07.11.2014

Zdjęcie ze strony Teatru Współczesnego, wyk. Magda Hueckel