Słowacka Ludowa Majolika w Instytucie Słowackim

   Dzięki temu, że wybrałem się do Instytut Słowackiego na recital pianistyczny, miałem okazję zobaczyć wystawę słowackiej majoliki. Cieszę się, że Instytut nie prezentuje tylko i wyłącznie obrazów, czy rzeźb, ale wykorzystuje swoją przestrzeń na prezentację sztuki użytkowej. Dość często pojawiają się wystawy współczesnego słowackiego dizajnu, ale też wystawy sztuki ludowej. A majolika łączy je wszystkie.

   Nie ma chyba sklepu z pamiątkami na Słowacji, w którym nie byłoby wazoników, talerzyków, czy kubków z charakterystycznymi kwiatami. I wbrew temu, co można sądzić o tworzonych i sprzedawanych hurtowo rzeczach, te wytwory słowackich rzemieślników naprawdę zasługują na uwagę. A jeśli jeszcze są dobrze wkomponowane w mieszkalną, czy biurową przestrzeń mogą stanowić wspaniały element dekoracyjny.

   Na wystawie przypomniano, że garncarstwo w mieście Modra rzemiosło garncarskie ukształtowało się już w XIV wieku, a tamtejsi garncarze znani byli w całym Królestwie Węgierskim. Pierwszy cech garncarski powstał w XVII wieku, na początku wieku XVIII w Modrej pracowało 55 mistrzów garncarstwa. Można było jeszcze przeczytać, że pod koniec wieku XIX powołano Państwowy Zakład Garncarski. A nazwy „Słowacka ludowa Majolika” zaczęto używać w 1952 roku. Warto dodać, że majolika z Modrej w 2017 roku została wpisana na Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego.

   Oczywiście wyroby z Modrej są ozdabiane w ściśle określony sposób i przy użyciu określonych kolorów: czerwonego, żółtego, niebieskiego, zielonego, brązowego i fioletowego. A motywy są głównie kwiatowe, ale też pojawiają się przedstawienia z życia ludzi mieszkających w tamtym regionie.

Kuratorom wystawy udało się na niewielkiej przestrzeni, wykorzystując niewielką ilość, ale bardzo charakterystycznych przykładów majoliki, pokazać całokształt możliwości mistrzów garncarstwa z Modrej. Kolejna bardzo ciekawa wystawa.

Ray