Mikromusic prezentuje album „Kraksa”

   Trudno w to uwierzyć, ale w ostatnim w tym roku spotkaniu – promocji płyty uczestniczyłem w lutym. Aż do ostatniego wrześniowego czwartku, kiedy to drugi raz w tym roku trafiłem na promocję płyty. Minął prawie rok, zatem stęskniłem się za tymi spotkaniami wielce.

   Okazją do spotkania w warszawskim klubie SPATiF była promocja nowego albumu zespołu Mikromusic, zatytułowanego „Kraksa”. Płyta trafiła do sprzedaży wczoraj, tj. 25.09.2020. Płyta została wydana przez zespół, a jej dystrybucją zajęła się firma Mystic Prod.

   Podczas prowadzonego przez Piotra Metza spotkania, dwójka muzyków, założycieli i liderów grupy, czyli Natalia Grosiak i Dawid Korbaczyński opowiedzieli o powstawaniu tekstów, muzyki i nagrywaniu płyty. Dowiedzieliśmy się zatem, że najpierw powstają demówki, nagrywane przez Natalię z towarzyszeniem gitary lub ukulele, że pierwsze wersje utworów to po prostu poezja śpiewana, bo przecież z tym gatunkiem Natalia jest związana od lat. Ale potem te poetyczne śpiewy poddawane są obróbce przez Dawida, po czym wychodzą z nich niezwykle intrygujące utwory.

   Dowiedzieliśmy się, że zespół nagrywał płytę w inny, niż dotychczas sposób, bowiem nie musieli się spieszyć, bo dostali studio Paputek na długo, mogli w nim pracować jak chcieli i kiedy chcieli. I to przyniosło określone efekty, które słychać na płycie.

   Dowiedzieliśmy się, że płyta jest poświęcona wiernej towarzyszce Natalii, psu o niezwykle urokliwym imieniu Kraksa. Kraksa jest z Natalią od piętnastu lat, była z nią nie tylko w domu, ale w studiach nagraniowych, czy podczas wywiadów. Natalia opowiadała o swoim pupilu z wyraźnym wzruszeniem, jemu też poświęcony jest niezwykle osobisty, ostatni utwór na płycie.

   Rozmowa z muzykami umilana była muzyką. Wysłuchaliśmy sześciu z jedenastu utworów zawartych na albumie, w tym tak niezwykłych, klimatycznych utworów, jak „Drzewiej”, „Operacja na otwartym sercu” i dwóch utworów poświęconych psom: „Łajka” i „Kraksa”.

Ray

PS. Dziękuję panu Arturowi Tylmanowskiemu z Mystic Prod. za zaproszenie i menedżerowi zespołu Maciejowi Polińskiemu za chwilę miłej rozmowy i płytę!

PS. 2 Zdjęcia – niestety – robione telefonem, więc przepraszam za ich jakość…